Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2023

Długo wyczekiwana niepodległość

Obraz
      Długo mnie tutaj nie było. Może trochę za długo.  Przez kilka miesięcy wydarzyło się u mnie więcej, niż u innych przez dekadę.   Czy to źle?  A może to dobrze?   W listopadzie, pewnego wtorku wszystko się zmieniło. Jak za pstryknięciem palca wszystko zniknęło, a moje myślenie przestawiło się o 180 stopni. Uczucia wygasły, coś we mnie umarło albo pękło. Pojawiło się coś nowego, dającego nadzieję i ukojenie – wszystko zaczęło nabierać sensu.    Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że tamtej mnie już nie ma. Tamtej łkającej za uczuciami, wciąż nieszczęśliwej, przejmującej się wszystkim i wszystkimi Ilony – już nie ma.  Teraz zmuszam się do płaczu, żeby dać upust emocjom, a i tak zdarza się to bardzo rzadko, najczęściej “w te dni”.   Nie szukam, nie gonię, nie ścigam się z samą sobą. Nie interesuje mnie co dzieję się u innych, nie zabiegam o obecność, jasno i klarownie, bez zahamowań mówię wprost, co mi nie pasuje i doskonale zdaje sobie sprawę, że innym to przeszkadza. Ale jest okej. Ta