szary odcień teczy
jechałam dzisiaj rano autobusem pierwszy raz przyglądałam sie twarzom ludzi podążającym w nieznanym mi kierunku pewnie stwierdzili że jestem jakas nienormalna czy cos w tym rodzaju ale wierzcie mi nie mogłam oderwac wzorku od ich twarzy podejrzewam ze oni od mojej tez cóż chodzi o to ze dostrzegłam w każdej twarzy kazdej osoby smutek wydaje mi sie ze u niektórych było to cos wiecej niz smutek cierpienie zmęczenie bagaż doswiadczen i problemów czemu zobaczyłam to dopiero teraz nie wiem zwykle mam gdzies co dzieje sie wokół mnie kiedy podrozuje komunikacja miejska byle wysiasc jak najszybciej na swoim przystanku może było to spowodowane tym ze sama mialam przeszklone oczy ze znanych tylko mi powodów może wtedy widzi sie lepiej jak to mówia patrzy sie sercem najwieksza uwage przykuł starszy pan dziadek na pierwszy rzut oka nie bylo w nim nic ciekawego na pozór był nawet zadowolony jednak pod warstwami zmarszczek w jego oczach zobaczyłam smutek smutek żal i pew